Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2009

Wzruszenie wieczorne

Tata mój mawiał o mnie, że w niemowlęctwie byłam "dzieckiem łatwo wzruszającym się" (czyt. nieustannie wyłam). Zostało mi do dziś, a zatem podzielić się chcę moim wzruszeniem teraz. Oglądajcie i wzruszajcie się!

Five o'clock!

Mesdames es Messieurs! Oto po 4 latach "półkowania", a właściwie "szufladowania" w przepastnym bagnisku Tomaszowej siedziby, światło dzienne ujrzał w końcu pierwszy film Radykalnych Szparagów! Niniejszym mam zaszczyt przedstawić Markizę i Wicehrabiego w filmie "Five o'clock".

Parę słów od Elaine Morgan

Obraz
„Wina i lęk nie zostają rozproszone, ale wiążą się z innymi sytuacjami. Mniej wstydu wiąże się z wczesną utratą dziewictwa, a więcej z utrzymywaniem go zbyt długo. Jest mniej tabu wobec słowa „gówno”, a więcej wobec słowa „czarnuch”. Mniej lęku, że możesz być niezrównoważony z powodu masturbacji, ale za to pojawiło się przekonanie, że możesz być niezrównoważony z powodu abstynencji płciowej. Mniej hańby wiąże się ze spaniem z dziewczyną przed ślubem i nie daniem jej pierścionka – ale czynienie tego i nie danie jej orgazmu jest nowym patentowanym sposobem na uszczerbek w szacunku do samego siebie i w spokoju umysłu. Tolerancja nie rozszerza się naprawdę: przemieszcza swoje cele. Kobieta, która porzuca złego męża, ponieważ nie może znieść życia z nim, jest chwalona, jak kiedyś była potępiana. Ale kobieta, która czepia się niechętnego męża, ponieważ ni e może znieść życia bez niego, jest potępiana, jak kiedyś była chwalona. Każdy, kto ulega alkoholizmowi, napotyka mniej krytycyzmu, a wię

Sorry Boys

Obraz
Dałam się w końcu namówić– zhandlowałam dziecię babci i wybrałam się na koncert Sorry Boys . Zespół podobał mi się od początku, uważam że ma duży potencjał, a głównym atutem jest zdecydowanie Iza Komoszyńska na wokalu – robi z głosem tak fajne rzeczy, jakich dawno w polskiej muzyce nie słyszałam (przy czym nie od rzeczy będzie wspomnieć o bardzo pozytywnych wrażeniach wizualno-estetycznych, jakich rzeczona Iza dostarcza). Wybrałam się więc z nadzieją na miły wieczór. I otóż co się okazuje, zespół Sorry Boys w wersji studyjnej jest fajny, ale na żywo jest po prostu –sit venia verbo – zajebisty. Koncert był w wersji unplugged, byli goście mile me ucho łechcący, bo i saksofon był, który jest moim absolutnie ulubionym instrumentem dętym (choć co poniektórzy uważają saksofon za pretensjonalny, tym zaś mówię - wybaczam, bo nie wiecie co czynicie), i był sitar, który to instrument już w ogóle w lekką ekstazę mnie wprawia. Koncert rewelacyjny, w czym ogromny udział miało naprawdę dobre nagło

Jak stworzyć poemat zbiorowy

Jest taka teoria, że wena twórcza to iskra Boża, która od czasu do czasu nawiedza niczego się niespodziewający umysł człowieczy. Zaprawdę, wierzę w tę teorię, gdyż nie raz doświadczałam tej iskry pojedynczo i zbiorowo. Onegdaj iskra ta opadłą jednocześnie na mnie, Tomasza i Lucę oraz dodatkowo koleżankę E. Zaczęło się od jednego opisu na gg, będącego cytatem z greckiego poety. I tak oto w opiach gg powstał poemat przecudnej urody. Przytaczam go dziś, by uchronić przed zapomnieniem i zapleśnieniem. Synafia: Porzuć Paros i te figi, przestań żywot wieść rybaka Tomasz: porzuć Paros i te figi, bo inaczej będą rzygi! Synafia: porzuć Paros i ten kokos, bo Cię pałką stłucze młokos Tomasz: porzuć Paros, kokos, rzygi, a dostaniesz w zamian figi Synafia: porzuć Paros, figi, stary, i kup sobie szarawary Tomasz: porzuć figi, szarawary i kup sobie Paros cały Synafia: zostaw Paros, jest za mały, i kup sobie Korynt cały! Tomasz: kupić Korynt, chybaś głupi, w straszne mogłbyś popaść długi Synafia: co t

Konkurs muzyczny

Proszę sobie obejrzeć, a następnie proszę odpowiedzieć na pytanie konkursowe, które brzmi następująco: To, co właśnie obejrzałam/łem jest: A. zachwycające B. piękne C. zapierające dech w piersiach D. cudowne