Mózg Siergieja Pietrowicza
Czasem się zdarzy znaleźć ciuch piękny i idealnie do nas pasujący - gdy się to zdarza częściej, to można zostać szafiarzem, jak Sykofanta . Ja szafiarką nie będę, ale też znajduję czasem takie perełki idealnie pasujące do mnie. Jak ta: „Mózg Siergieja Pietrowicza znajdował się na tej krawędzi, która dzieli mądrość od głupoty, i obie strony były stąd dobrze widoczne: można tu medytować nad szlachetną wzniosłością potężnego intelektu i rozumieć, jakim szczęściem obdarza on swego posiadacza, jak również dostrzegać żałosną przyziemność zadowolonej z siebie głupoty, szczęśliwej i niedosiężnej za grubymi murami mózgownicy niby w warownej twierdzy” Leonid Andrejew, „Opowiadanie o Siergieju Pietrowiczu”, z tomu „Śmierć Gulliwera” Mój mózg przebywa dokładnie w tym samym miejscu, co mózg Siergieja Pietrowicza.