Prywata
Chciałam tylko powiedzieć, że nie mam dziś siły na nic. Na pracę, na zakupy, na zabawy, na sprzątanie, na zmywanie, na czytanie nawet. Nawet na jedzenie mrożonych wiśni sił mi brak.
I tak z dnia na dzień coraz mniej tej siły we mnie. Czy to pogoda, czy to ciąża, czy co to, kto to, tak to to, tak to to, tak to to... toczę się w dal, lecz nie gładko i nie lekko, raczej zziajana, zdyszana, jak żółw ociężale. No ale.
Jedzie się. Do przodu.
I tak z dnia na dzień coraz mniej tej siły we mnie. Czy to pogoda, czy to ciąża, czy co to, kto to, tak to to, tak to to, tak to to... toczę się w dal, lecz nie gładko i nie lekko, raczej zziajana, zdyszana, jak żółw ociężale. No ale.
Jedzie się. Do przodu.
No tak to to - po prostu - kochana...
OdpowiedzUsuń@Salomea: Para-buch!
Usuń;))
OdpowiedzUsuń:*
@J: I wzajem :)
UsuńTuwim bardzo mnie ciekawi jako autor uniwersalny - od "Na pewnego endeka co na mnie szczeka", przez "Całujcie mnie wszyscy(...)", aż po "Lokomotywę"... Całe życie można czytać!
OdpowiedzUsuńPomyśl, że ograniczenia (też brak siły) dają możliwości. Bez żadnych ograniczeń nie zrobiłabyś nic, a tak - możesz walczyć o to, żeby wstać z łóżka! ;)
@MaPaKI: To prawda, walczyć mogę :) I póki co w tej materii zwyciężam!
Usuńteż tak mam.
OdpowiedzUsuń@Ela Weronika: Współczuję. Wierzmy, że to jednak przejściowe jest.
UsuńJak do przodu to już dobrze :) Słonecznego buziaka ślę!
OdpowiedzUsuń@Mariposanegra: Dzięki :) Dziś to w ogóle postój w polu mam, z przyczyn technicznych, ale do przodu napieram.
UsuńStawiam na pogodę, bo mnie też siły opuszczają. Czekajmy zatem na to obiecane słońce i 20 stopni C w weekend!;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
@Magda: Czekajmy! Będzie wiosna, będzie piękniej. Pozdrawiam również :)
OdpowiedzUsuńWięcej owców, owoców i jeszcze raz owoców; przynajmnie jeden owoc na godzinę.
Usuń@Arcykapłan: Dobra rada! :)
Usuń