Autopromocja
Próbowałam napisać jakiś odpowiednio schludny i skromny wstęp, ale - niestetyż - nie umiem. Za bardzo się zmięszałam wewnętrznie. Gdyż albowiem, niespodziewanie dla samej siebie, udzieliłam wywiadu portalowi sosrodzice.pl, a w dodatku wywiad nawet się ukazał! No więc. Kurczę. No po prostu się pochwalę tym wywiadem i tyle.
Tutaj jest on, ten wywiad. O!
Tutaj jest on, ten wywiad. O!
Fiu fiu fiu :-) Moje gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńbyłam, udostępniłam i sie nacieszyłam :)
OdpowiedzUsuńO!
Bwrdzo ładny, mądry wywiad, przeczytałam z przyjemnością i gratuluję :*
OdpowiedzUsuńGratuluję! Bardzo ciekawe i mądre wypowiedzi, zgadzam się z Tobą zresztą w dużej mierze. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDrogie Panie, bardzo dziękuję! Cieszę się, że się Wam podoba :)
OdpowiedzUsuńPogratulować, chociaż to, że mądrze i do rzeczy mówisz, to małe zaskoczenie :).
OdpowiedzUsuńDzięki temu wywiadowi (poleconemu przez koleżankę) znalazłam Cię i teraz Cię nie opuszczę! :-)
OdpowiedzUsuńA co do treści rozmowy, to po lekturze książki "Macierzyństwo non fiction" najtrudniejszym postanowieniem, które podjęłam jest właśnie trzymanie języka za zębami, gdy inne matki opowiadają o swoich metodach (oczywiście INNYCH niż moje)... A jeszcze trudniejsze jest znalezienie chyba swojej drogi, czyli lawirowanie pomiędzy radami koleżanek, lekarzy, rodziny, treściami z internetu i poradnikami...
A swoją drogą, może mi ktoś napisać kiedy należy zacząć trening nocnikowy? To właśnie kolejny, upiorny temat który zgłebiam i miotam się pomiędzy teoriami, że między 12 miesiącem a 4 rokiem życia...
@Aprilis: Miło mi Cię gościć, serdecznie zapraszam :)
UsuńJeśli zaś chodzi o nocnik - powiem Ci, jak było u mojej starszej. Jak miała 2,5 roku to poszła do klubiku malucha, więc przed tym wydarzeniem życiowym uczyliśmy ją korzystania z nocnika po to, żeby jej w tym klubiku życie ułatwić. Teorie w tym wypadku musiały ustąpić wyższej konieczności dziejowej ;)
Aprilis- a ja Ci powiem, że moja córka sama (sama z siebie, sama osobiście) ściagnęła pieluchę jak miała 18 msc. i powiedziała - nie chcę.
UsuńPo czym zmoczyła się w nocy 3 razy może. W dzień - raz, bo nie zdązyła sie rozebrać.
A wniosek? Każde dziecko jest inne- trzeba obserwować i reagowac :)
A u nas było tak, że myśmy się zupełnie nie spieszyli, nie dawali sobie ograniczeń czasowych, właściwie to miałam to trochę w nosie. Pewnego dnia spytałam prawie trzyletnią Alę, po co nosi pieluchę, skoro wciąż jest sucha. A Ala mówi, że bo lubi. No więc od tej chwili w dzień już nie nosiła.
UsuńPół roku później spytałam ją, czemu w dni powszednie pielucha z nocy jest sucha, a w weekend jest mokra. Córka mi na to, że jej się nie chce wstawać, więc se sika.. (!)
Każdy jest inny, całe szczęście zresztą.
Synafio!!! Bardzo, bardzo mądre słowa. Już kiedyś w moim kąciku przekonałam się, że myślimy podobnie. Polecam wszystkim mamom do przeczytania.
OdpowiedzUsuń@Akashiya: Dziękuję :)
Usuń