Guilty pleasures

Każdy ma jakąś guilty pleasure. Ja mam dwie. Kanały "urodowe" na youtubie oraz polski hip hop. Z tym drugim muszę się kryć zwłaszcza przed Dziobalindą. Owszem, puszczę przy niej Łonę, ale już nie Bukę. Po prawdzie, puszczam sobie Bukę wieczorami i sama przed sobą się wstydzę...

Kto jeszcze ma jakąś swoją gulity plaesure? Kto się przyzna? Hm?

Komentarze

  1. oglądam greckie seriale nie tylko ze względu na ćwiczenie języka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @samprasarana: Oooo, wydobyłaś tym samym na jaw moją trzecią skrywaną tajemnicę - obejrzałam oba sezony Perfekcyjnej Pani Domu ;)

      Usuń
    2. ja 300 odcinków greckiej "Brzyduli" ;)

      Usuń
  2. Metro, Dirty dancing, guns n'roses i piosenka pań, które czekały, aż ich mężczyźni wyjdą z budowy hadronu

    Ale najgorsze jest, że co dwa lata od kilku telefonów uwielbiam grać na nich w gierki. W czarno-białego golfa w starej nokii. I sudoku! Kasuję gry dopiero po jakimś miesiącu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Ania: Piosenka piękna. Oczywiście, chodzi o ten Wielki Zderzacz Hadronów, prawda? -> http://synafia.blogspot.com/2009/04/wielki-zderzacz-hadronow-tom-i-barion.html

      Sudoku bardzo poważam i jest moją przyjemnością zupełnie nieskrywaną :)

      Usuń
  3. Moja to nie tajemnica, ale zawsze jestem na siebie zła po fakcie - konsumpcja ciast, ciasteczek i czekolady ;-)(strasznie banalne, wiem:P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Magda: Wiem, o czym mówisz, mam tak z makaronem :)

      Usuń
  4. 1) Słodycze - jestem uzależniona od cukru. Kiedy sobie ograniczam, mam najnormalniejsze objawy odstawienne :)
    2) oglądanie "Mam talent" - szczególnie etapu wstępnych eliminacji
    3) słuchanie starego Roxette - z sentymentu, bo był to pierwszy zespół, którego świadomie słuchałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Dragonella: O, ja też sobie lubię posłuchać starych hiciorów! Świetnie Cię rozumiem :)

      Usuń
  5. ja to nie wiem jakie mam guilty pleasures bo chyba sie zadnych moich przyjemnosci nie wstydze..
    Ogladam 'the biggest looser' i sie nie wstydze chociaz to chyba reality show (wiec malo inteligenckie) i jak patrze jak ich tam wykanczaja na silowni to mi sie chce od razu jesc. Wiec cos jem albo robie pompki i zadnej z tych czynnosci sie nie wstycze, nie czuje sie winna.
    Hmm, skoro cos lubie to czemu mam sie czuc winna? Zwlaszcza,ze nikomu nie szkodze.
    BTW, wiedzieliscie, ze NKTOB wracaja?!!!!
    Hania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie gadaj! To oni jeszcze żyją? :)

      Usuń
    2. Czynią sobie może money pleasure :)

      Usuń
    3. @Kera: Hania?! Czy to Ty jesteś, ta Kera - Hania? Jeśli to Ty, to wprost nie mogę uwierzyć, że Cie tu widzę! :)

      NKOTB wrócili ze 2 lata temu, i oczywiście że przesuchałam cały ich nowy album na jutubie, i oczywiście, że stali się moją guilty pleasure kolejną :)

      Usuń
    4. no jasne, ze to ja, nie rozpoznajesz mojego charakteru pisma?
      Ah, bardzo lubie tez czytac blogi przyjaciòl i znajomych,ale i tego sie nie wstydze :)

      Usuń
    5. @Kera: Ale się cieszę, że to Ty! Nie wiedziałam, że mnie czytasz :) Ściskam mocno!

      Usuń
  6. "Zmierzch" i "50 odcieni Graya" ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Luca: Słyszałam, że na Greyu można umrzeć z nudów, czy to prawda? :)

      Usuń
  7. powiedziałabym, ale się wstydzę ... :))

    no dobra. Powiem. mimo,że mi wstyd.
    Lubię zaglądać na http://cytaty.soup.io/ wiem, że poziom egzaltacji czasem osiąga stany maxymalne, ale czasem tego mi trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @J: To chyba jednak mniejszy wstyd niż moja Perfekcyjna Pani Domu, co? ;) A poza tym, kto nie potrzebuje czasem odrobiny egzaltacji? Ja na pewno potrzebuję :)

      Usuń
  8. Synafio, sorry, że tak z innej beczki- mogłabyś wpaść na mojego bloga? Bardzom ciekawa Twojej opinii o ostatnim wpisie http://malaspi.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Brombie: Już masz moja opinię na swoim blogu :)

      Usuń
  9. A co powiecie na "Mode na sukces" - ja jeszcze tak nisko nie upadłam, ale moja siostra ogląda to regularnie:)

    "Perfekcyjną Panią Domu" uwielbiam oglądać na pocieszenie, ze u mnie w domu jeszcze(!)tak strasznie nie jest i mogę spokojnie potrwonić czas na moje obciachowe przyjemności:)

    pozdrawiam
    m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @M: "Moda na sukces" to jest imho klasyk gatunku i jako taki zasługuje na największe uznanie - aktorzy rozsypują się w pył, umierają i zmartwychwstają po 5 razy, a jednak grają z poświęceniem dla dobra ludzkości. Gdyż już Nostradamus przepowiedział, że Ziemia będzie się toczyć tak długo, jak długo trwać będzie nienawiść Stephanie do Brooke!

      Usuń
  10. Bukę!? Jeden z moich ulubionych wykonawców, ale myślałem, że słuchają go tylko studenci i, powiedzmy, ludzie tak gdzieś w jego wieku! Poczuj się młoda duchem ;)
    Humor nie do podrobienia, nie ma się czego wstydzić, szczególnie dr. Skacz i intro + jeden ze skitów na Świcie Żywych Trupów. Chociaż, jak już się czuje atmosferę, to na każdej płycie jest coś świetnego. A niedługo nowa. Ciekawy bardzo dla mnie jako artysta, bo podejmuje wszelkie tematy, od czarnego humoru, przez szary humor, po to, co nazywam fatalistycznym HH, czyli egzystencjalnym, zduszonym krzykiem. Bo HH jest jak księża - są dobrzy, pobudzający do myślenia, refleksyjni, a są obłudni, nudni, wreszcie tacy, któryz nie powinni nimi zostać. Mogę rozmawiać o Buce pół godziny, a z kimś - nawet godzinę :D Może jeszcze L.U.C. kojarzysz? Planet L.U.C. (płyta) - piękny świat - gierki słowne, przerzutnie, pozytywne teledyski, po dziecinnemu o życiu, wulgaryzmy w normie albo poniżej.
    Zdaje się, że w dzisiejszych czasach prawie każdy ma guilty pleasure, a pewnie o Twojej samoświadomości i dystansie do własnej osoby świadczy, że o tym piszesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @MaPaKI: Czuję się młoda duchem zatem! Choć tylko, jak słucham HH, bo jak się włóczę po osiedlu z siatami i dwójką dzieci to, ekhem, nieco mniej młoda się czuję ;) Właśnie przed dzieckami się kryję z Buką, no bo przyznasz, że to nie są teksty dla czterolatki. Natomiast dla mnie Buka to jest nowe odkrycie i jestem nim zachwycona.

      L.U.C. kojarzę tylko jako mignięcie gdzieś na jutubie, muszę zatem się zapoznać, skoro polecasz :)

      Usuń
  11. Jak Męża nie ma w domu, to gram w kulki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Chuda: Zapomniałam już o kulkach, a to znakomita guilty pleasure, zaiste!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Stridor dentium Synafiae

Czworo ludzi dwie historie