O Angry Birds
Dziś rano w drodze do przedszkola Dziobalinda uraczyła mnie orzeźwiającym strumieniem świadomości, o brzmieniu następującym :
- Zobacz mamo, ten chłopiec miał taką samą czapkę jak A. i B. To była czapka z Angry Birds. Fu! Nie lubię Angry Birds, bo to są wściekłe ptaki. A. i B. grają ciągle w Angry Birds, a ja myślę, że oni nie powinni grać a Angry Birds. Oni powinni oglądać „Ptaki” Hitchcocka!
No, to czyje dzieci grają w Angry Birds? Kto skorzysta z propozycji Dziobalindy?
- Zobacz mamo, ten chłopiec miał taką samą czapkę jak A. i B. To była czapka z Angry Birds. Fu! Nie lubię Angry Birds, bo to są wściekłe ptaki. A. i B. grają ciągle w Angry Birds, a ja myślę, że oni nie powinni grać a Angry Birds. Oni powinni oglądać „Ptaki” Hitchcocka!
No, to czyje dzieci grają w Angry Birds? Kto skorzysta z propozycji Dziobalindy?
niech zgadnę, a zamiast domowego przedszkola puszczasz jej psychozę?
OdpowiedzUsuń@Lis: Chciałam, ale jej ulubionym filmem jest "Człowiek pogryzł psa" ;)
UsuńA serio, to nawet ja nie oglądałam "Ptaków" - wiem, wstyd się przyznać. I sama nie pamiętam, przy jakiej okazji coś Dziobalindzie zapodałam na temat tego filmu, pewnie jakiś żar głupi wyrwał się zza zagrody mych zębów ;)
errata: żart, nie żar, rzecz jasna ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńmoje grywa :)
OdpowiedzUsuńna telefonie moim, raz w tygodniu 10 minut
żądza mordu zostaje zaspokojona :D
Hitchcocka to nie... nie mamy czasu na pełnometrażówki :P
@J: No trudno, może kiedyś ;)
Usuńuhu, no to konkretnie zaczyna :) "Egzorcyste" tez kolezankom poleca, albo "Krzyk"? Cos w stylu: "Nie stresuj sie Amelka, obejrzyj sobie "Piłę", tam mieli gorzej niz my".
OdpowiedzUsuńNastepne moze bedzie awangardowe kino azjatyckie?
@diabel-w-buraczkach: Wiesz, to chyba nie było na zasadzie "Nie przejmuj się" tylko "Jak lubisz wściekłe ptaki, to sobie obejrzyj film o wściekłych ptakach!" ;)
UsuńAwangardowe kino azjatyckie - jest to myśl. Oraz kino rosyjskie, np. "Ładunek 200" - podobno mocne!
ma rację, dopiero u Hitchcocka one są naprawdę angry :) w porównaniu z tym angry birdsy to mały pikuś :)
OdpowiedzUsuń@Natalijka: Nie widziałam ani jednych, ani drugich, ale też tak myślałam, że Hitchcock wyrywa to stracie ;)
UsuńMaj Darling, aj low ju i Twoje Dziecię za ten jakże cudowny pomysł! Mój Młody ma zajobka na punkcie AB, czym mnie do szału bezgranicznego doprowadza - puszczę mu Ptaki, niech poznaje klasykę! ;) a i ja z radością obejrzę, aco!
OdpowiedzUsuń@Anonimowa (nie masz drugiego imienia, prawda? ;) ): Ja myślę, że Twój Młody wciągnie "Ptaki" nosem - ma to w genach ;)
Usuńna c...o mi drugie imię ;)
UsuńPtaki ptakami, ale ja obejrzałabym "Muchę".
OdpowiedzUsuń@Moje-waterloo: Ja pewnie powinnam obejrzeć cokolwiek, bo nie oglądam nic. Jestem, kurczę, wykluczona z popkultury przez to :(
Usuń