O rasistowskiej presji Jacka Żakowskiego
Cieszyłam się wczoraj, że polski rząd wydał zezwolenie na przyjęcie do Polski uchodźców z Syrii - syryjskich chrześcijan, którzy muszą uciekać z kraju przed prześladowaniami ze strony ISIS. A już dziś z rana zmroziła mnie wypowiedź Jacka Żakowskiego , który skomentował decyzję rządku tymi sowami: To dla mnie zapowiedź pogłębiania się państwa religijnego, jeśli można uchodźców segregować ze względu na wyznanie - mówił Żakowski. - Niedługo będzie można segregować pacjentów w szpitalach: chrześcijan operujemy teraz, a niechrześcijan dopiero w przyszłym roku. Byłem zszokowany. Gdyby jeszcze to był rząd ZChN, powiedziałbym, że można było się tego spodziewać. Rząd przestraszył się, co się stanie, jeśli przyjadą do polski muzułmanie. Uległ rasistowskiej presji. Mam świadomość, że pan Jacek Żakowski nie ma szans przeczytać mojego bloga (nawet, gdyby miał - nie sądzę, żeby chciał i żeby zdanie zwykłej, nawet nie popularnej blogerki, miało dla niego jakiekolwiek znaczenie). Niemnie...