Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2010

I niedziela adwentu

Rz 13,8−12 Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego! Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa. A zwłaszcza rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas, niż wtedy, gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła!

Hard working classes

Obraz
Pacholęciem będąc uwielbiałam leżeć i godzinami słuchać ulubionych płyt, ba, nawet jednego ulubionego kawałka. Upodobanie do takiego spędzania czasu mi zostało, ale coraz rzadziej znajduję muzykę, której chciałabym w ten sposób słuchać. Słucham zatem głównie tych samych kawałków, które wraz ze mną i tak samo jak ja nie tyle się starzeją, co pięknieją i dojrzewają w czasie, nieprawdaż. Ale! Od tygodnia mam w domu muzycznego noworodka, którym sen mi z powiek spędza dosłownie. Jest to bowiem muzyka, która tak skutecznie pociąga mi za różne ukryte sznureczki, że autentycznie tęsknię za nią wychodząc do pracy. „Hard working classes”, moi mili, to jest długooczekiwany nie tylko przez mnie debiutancki album Sorry Boys. Czekałam, czekałam i się doczekałam. Doczekawszy zaś, posłuchałam i tak już słucham tydzień. Z coraz większym zachwytem. Pierwsze, co mi się w ucho wdarło najmocniej, to oczywiście wokal. Iza Komoszyńska ma taki rodzaj ekspresji w sobie, którego ja już od dawna nigdzie nie

Wnoszę o najwyższy wymiar zrozumienia i empatii...

Obraz
Wypełniłam ankietę dla koleżanki koleżanki. Ankietę do pracy magisterskiej „na temat postaw wobec przestępstw danych osób oraz wpływu inteligencji emocjonalnej na tę ocenę.” Pierwsze pytania wyglądały tak: Kolejne pytania wyglądały tak: Moje pytanie brzmi: W jaki sposób inteligencja emocjonalna miałaby wpływać na to, czy coś jest czy nie jest przestępstwem? Bo mnie się wydawało, że te kwestie reguluje Prawo Karne. Choćbym była empatyczna niczym Matka Teresa, nie mogłabym stwierdzić, że seks z nieletnią nie jest przestępstwem, bo w Prawie Karnym stoi, ze jest. A głupa rżnąć przecież nie będę. No ale czepiam się, wiem. Ot źle się pytanie skonstruowało przecież, każdemu się może zdarzyć. Domyślam się, że autorce ankiety chodziło raczej o to, czy moim zdaniem Polański to zły-zły-bardzo zły człowiek, czy też może fakt, iż dziewczę nieletnie było już po inicjacji seksualnej i w zasadzie „sama chciała”, nie jest uzasadnioną okolicznością łagodzącą. I jak pani to ocenia, Wysoki Sądzie Synafi

Ad se ipsam

Wróciłam z podróży do świata, którego już nie ma. Kiedyś obserwowałam go z bezpiecznego miejsca na tylnym siedzeniu samochodu, gdzie przysypiałam spokojnie wiedząc, że rodzice się wszystkim zajmują. Budowałam ten świat podczas rozlicznych spotkań przy stole i spacerów na lody, zrywając wiśnie na działce i grając w warcaby, odwiedzając dziki w Myślęcinku i włócząc się po przemysłowych złomowiskach, penetrując stare wagony kolejowe dogasające na bocznicy zagubionej w lesie, chodząc z tatą na żużel, odwiedzając ciocię mieszkającą w dużym mieszaniu tuż przy Starówce. W tym świecie była czteroosobowa, kochająca się, choć pełna dziwactw, rodzina. Był tam i dziadek zabierający mnie na wieczorne wędrówki po mieście, babcia, z która zawsze lubiłam rozmawiać, drugi dziadek, który chodził na polowania i druga babcia, która robiła najlepsze na świecie klopsiki z dziczyzny. Byli też przyjaciele i znajomi – zwłaszcza ci z dużym domem, z moim ulubionym wujkiem i dwoma synami (w tym starszym się po