A ile lat mają Wasze matki?

Dramatis personae:
Dziobalinda
Synafia
Chłopiec
Dziewczynka
Mama Chłopca i Dziewczynki



Chłopiec: A ile Dziobalinda ma lat?
Synafia: Rok.
Dziobalinda: A to! (wkłada Chłopcu palec do nosa)
Dziewczynka: Ja mam 4 lata.
Chłopiec: A mój kolega to ma 9 lat!
Synafia: To Dziobalinda jest najmłodsza na tym placu zabaw?
Chłopiec: No. A najstarsza jest moja mama. Ma 600 lat!

Mama chłopca i dziewczynki – czyta książkę niczego nieświadoma. Jak na 600 lat idzie jej bardzo dobrze.


***

A wszystkim Ojcom serdeczne życzenia w Dniu Ojca :)
Zwłaszcza fantastycznemu Ojcu Dziobalindy oraz mojemu fantastycznemu Ojcu, w jakimkolwiek wymiarze teraz przebywa (bo gdzieś kurde na pewno przebywa, tak?).

Komentarze

  1. Za moich piaskownicowych czasów największą liczbą możliwą do wyobrażenia było tysiąc pięćset sto dziewięćset (lub raczej tysionc piencet sto diewiencet). Wszystkie mamy miały tyle lat, tyleż mieliśmy kamyków, kasztanów, kapsli lub innej wartościowej waluty. Ile to dokładnie było, nie wiadomo, ale na pewno więcej niż twoich kamyków ty głupku, a moja mama jest starsza od twojej. Jakieś młode te matki dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, pamiętam tę magiczną liczbę. Do tej poty się czasem pojawia w moim życiu ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Stridor dentium Synafiae

Czworo ludzi dwie historie