Stridor dentium Synafiae
To nie jest śmieszne, kiedy ktoś wkłada ci ręce w majtki, nawet jeśli sprytnie podszył się pod fachowca od naprawiania windy. To nie jest zabawne, kiedy ktoś cię gwałci, upokarza, traktuje jak przedmiot, nawet jeśli jest twoim "szefem", a ty sprzątasz jego mieszkanie. To nie jest nieistotne, że po tym, jak tracisz ukochaną osobę, ktoś bez szacunku traktuje jej ciało, nawet jeśli to ciało jest już martwe. To nie jest bez znaczenia, czy w rodzinnym grobie chowasz szczątki sowich bliskich, czy kogoś innego, nawet jeśli pogrzeb odbywa się na koszt państwa. To nie jest kwestia polityki. To nie jest kwestia wolności słowa. To nie jest kwestia poczucia humoru. To są ludzie - może ich nie widzimy, kiedy rozmawiamy na ich temat, może nie zgadzamy się z ich poglądami, ale to nadal są ludzie żyjący tuż obok nas. Ludzie, którym my wtykamy paluchy w ich intymność, w ich traumy, w ich cierpienie, w ich godność - bo cenimy sobie przecież swoje prawo do swobody wypowiedzi i pogląd...
A mają te zera na początku?
OdpowiedzUsuńO mają te ekologiczne. Te z wolnego wybiegu mają 1.
OdpowiedzUsuńJa jem naleśniki. Kim jestem? W dodatku jem je, a z pozostałymi uprawiam Pancake Slapping Dance. Tańczy się go tak samo, jak Fish Slapping Dance, tylko że z naleśnikami.
http://www.youtube.com/watch?v=xCwLirQS2-o
Ponadto komary w moim mieszkaniu jedzą mnie. Jeżeli jest się tym, co się je, po domu lata mnóstwo mnie, średnio co pięć minut popełniam samobójstwo i jestem pożerana przez hodowane po kątach pająki.
Luca -> Nie mają zer, te z zerami to są pewnie dla arystokracji :D
OdpowiedzUsuńIrena -> To bardzo filozoficzna i inspirująca forma autodestrukcji :P
Pewnie są drogie, bo jak dla elity, to muszą być - elyta jest bogata. Co oczywiście przypomina mi piękny wierszyk:
OdpowiedzUsuń"Dałem grosza za wychód,
nie zjem jedno jaje,
drożej sram niźli jadam,
złe to obyczaje."
W tym przypadku na pewno nie ma tego problemu - na pewno jedno jaje wychodzi więcej niż wychód. Szczególnie, że jak widzisz je w sklepie, to wychód możesz mieć natychmiastowy! :D
A nieprawda, jedno takie jaje tańsze niźli wychód. Ale jednego nie kupisz, musisz 10. Najlepiej zaś 60 jaj twardo zgotowanych, niczym niejaka Ogińska, marszałkowa litewska!
OdpowiedzUsuńTe fraszkę napisał Jan Kochanowski, wkurzony, że musi płacić za publiczne wychodki.
OdpowiedzUsuńWiemy :)
OdpowiedzUsuń