Smuteczki

Nad brzegiem stołecznej rzeczki, mieszkały małe smuteczki.
Ten pierwszy smuteczek albowiem spółdzielnia rujnuje mi zdrowie,
i w swym dzikim szale uparta podnosi mi czynsz raz na kwartał.
Ten drugi pierwszemu jest bliski, bo na wodę też przyszły podwyżki,
a trzeci smuteczek niestety, bo od sierpnia drożeją bilety,
a czwarty smuteczek bo żarcie nieustannie drożeje uparcie.
I przyszedł piąty smuteczek, skąd się wziął, czy państwo zgadniecie?
Ano stąd się przyplątał nieborak, że od września drożeją przedszkola!
Tak mnie piąty smuteczek zaskoczył, że mię strzelił jak ... między oczy.

Strzelonam, leżę i krzyczę.

Komentarze

  1. przybiły mnie te smuteczki.

    albowiem moje to bracia bliźniacy Twoich.

    Buuu :(

    OdpowiedzUsuń
  2. @J: U Was też podnoszą opłaty? Ja nie wiem, mnie dziś chyba szlag trafi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spółdzielnia robi właśnie rozliczenie za CO i wodę (w zeszłym roku musieliśmy dopłacić 2tys.) przedszkole już przysłało info o podwyżce.
    chyba przestanę jeść...

    OdpowiedzUsuń
  4. @J: Mam tę samą czarną, ciężką i duszną myśl.

    OdpowiedzUsuń
  5. FAJNE !!

    http://made-in-marta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ziewająca dziewczynka

O jesieni