Mech

Omszałam na umyśle mocno. Tak mi ten mech puszczański zrobił, a może i co inszego, w każdym razie od kilku dni siedzę nieustannie w mchu.

Komentarze

  1. :))
    ja tam lubię mech. Jest miękki i miły. Trochę za wilgotny moze ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano bo abo. Pewnie, że miękki i miły, poduszkę z mchu mogłabym mieć :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ziewająca dziewczynka

O jesieni