Sezamki

Zrobiłam sezamki. O smaku cebulowym*. Przeohydne.



Nie róbcie sezamków cebulowych. Fuj.





_____
*cebulowość sezamków była niezamierzona, a wynikła z interakcji sezamu i aromatu pozostałego w patelni po obiedzie, który to aromat najwyraźniej przetrwał mycie i szorowanie

Komentarze

  1. @J: Czy zatem dostanę jeszcze jednego cmoka w czółko? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. cmok cmok cmok :*::*:*

    :))

    jestem ubawiona jak norka tą historią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie bądź tak krytyczna... Genialne wynalazki często są dziełem przypadku. Skoro - jak słyszałam - robią lody o smaku cebulowym czy czosnkowym, to może i na cebulowe sezamki znaleźliby się amatorzy? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Synafio..
    Lubię patrzeć na świat twoimi oczyma..

    Tak niewiele osób ma dar budzenia pogody ducha ;))

    maledem

    OdpowiedzUsuń
  5. @Dragonella: Wiesz, ja ich jeszcze nie wyrzuciłam - w ramach masochistycznego napawania się ich koszmarnym zapachem. Mogę Ci wysłać kilka na spróbowanie. Aczkolwiek obawiam się, że się od nich popłaczesz ;)

    @Maledem: Bardzo, bardzo Ci dziękuję za ciepłe słowo. Takie słowa są dla mnie zawsze bardzo cenne, naprawdę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ziewająca dziewczynka

O jesieni