Kto tu puka? I czego tu szuka?

Wirusy i inne krętki przejęły nade mną kontrolę tak dalece, że mimo, iż już je chyba przegnałam ostatecznie, nadal nie jestem w pełni władz umysłowych.

Dlatego nie napiszę, a wpiszę się w nurt tzw. kultury obrazkowej, i zaprezentuję Wam Babcię. Babcia wyglądała tak:

                                                                                                                  fot. K.M.

" - Jakiś dziwny masz głos...
  -  Bo mam chrypkę!
  -  Nie zdążyłam Cię dojrzeć przez szybkę, podejdź do okna..."



Komentarze

  1. Wspaniała scenografia:)

    Znać masz dużą empatię, że wraz z babcią zdrowie oddałaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. I okulary, znaczy kostiumy! Właściwie to je miałam na myśli w pochwale zamieszczonej w komentarzu pierwszym, ale tak strasznie chciałam być na początku listy poniższych dwudziestu pięciu komentarzy, że postawiłam na czas, a nie jakość wypowiedzi. Przepraszam.

    Piękne okulary i kostium. I trąbka. Za rok będę przepychać podobną inicjatywę u nas - pożyczysz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Ania: Kochana, z tymi 25 komentarzami to się rozpędzasz :D

      A jeśli chodzi o trąbkę i okulary, i kostium w ogóle, to wszystko miałam niestety pożyczone.

      Usuń
    2. Ale mi to nie przeszkadza, możesz mi nawet pożyczyć pożyczone!

      Usuń
    3. @Ania: Jakbym nie była babcią, to bym Ci napisała: LOL!!!!1111jedenjedenjeden ;)

      Usuń
    4. Język współczesnych babć jest dla mnie niezrozumiały. Uciekłam się do wuja gugla chcąc pojąć, o czym do mnie piszesz i pokazał mi to . Czy takie było przesłanie Twojej odpowiedzi?

      Usuń
    5. @Ania: Aaaa, nie nie, nie chciałam grać w strzelanki, nie. Turlałam się jeno ze śmiechu gwałtownie wciskając wykrzykniki do utraty tchu ;)

      Usuń
  3. Pożyczone, czy nie. Wyglądasz...odlotowo, ...Babciu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ziewająca dziewczynka

O jesieni