O rozpruwaniu zwrotnicy i suszeniu pokrzywy

Piętrzy mi się lista tematów, o których chcę napisać - tematów, w moim odczuciu, ważnych i wartych rozważania. Tymczasem jednak wciągnęła mnie bardzo codzienność, bo i codzienność jest ważna i wiele przynosi czasami zaskoczeń. Takich np., jak to, że się kończy 33 lata i odkrywa, że w sercu drzemie od dawna marzenie o graniu na bębnach. I marzenie to przedostaje się do świadomości i daje sygnał: teraz! A także takich, że się po 9 latach w jednej firmie zmienia pracę. I ta zmiana jest czymś wielkim, przerażającym i ekscytującym zarazem. Wyzwaniem. Niewiadomą. Szansą.

Jestem więc w procesie zmian i czuję nieomal fizycznie, jak się w moim życiu przestawia zwrotnica. Nie wiem, czy zjeżdżam z głównego toru na boczny, czy przeciwnie - z bocznego na główny. Nie wiem też, dokąd tym torem dojadę. Mam w sobie jednak poczucie, że trzeba tym torem pojechać i zobaczyć, co się stanie. A resztę powierzyć jak zwykle Panu Bogu.

Poza tym zasadziłam sobie w doniczkach pomidory, marchewkę i maliny. Z maliny wrosła mi pokrzywa. Ale pokrzywa dobra jest i pożyteczna zdrowotnie - ususzę sobie i zrobię z niej ekologiczną herbatkę. Wszystko, co się dzieje, jakoś się w życiu przydaje i czegoś uczy. Pokrzywa też.

Trzymajcie za mnie kciuki od 1 lipca, iżbym w tej nowej pracy dała radę. I żeby nowa praca też dała radę. I żebym miała czas pisać do Was, bo póki co wieczorami zasypiam na łóżku Giganny i budzę się w środku nocy, z rozmazanym makijażem oraz dyskomfortem od różnych sprzączek, ściągaczy i innych dziwnych elementów ubrania (oczyma wyobraźni widzę siebie grającą na bębnach w luźnej, powłóczystej szacie!).

A teraz idę suszyć pokrzywę i rozpruwać zwrotnicę*!



____
* Rozprucie zwrotnicy - przejazd pojazdu szynowego przez zwrotnicę torem od strony krzyżownicy gdy zwrotnica przestawiona jest na jazdę po drugim torze; zwrotnice mogą być rozpruwalne, czyli dopuszczające jazdę „na rozprucie” bez uszkodzenia (zwykle na liniach tramwajowych gdzie występuje ruch jednokierunkowy „z ostrza”) i nierozpruwalne, które nie dopuszczają takiej jazdy (zwykle ulegają uszkodzeniu).

Komentarze

  1. Dzieje się!!

    niech się dzieje jak najlepiej :*:*:*:*

    kciuki trzymam !!

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie dobrze. Trzymaj się! PS. Uwielbiam ten utwór Reicha. Musze gdzieś wygrzebać płytę na półce. Zapomniałam o nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Brommba: Ja też go uwielbiam! :) Oraz dziękuję :*

      Usuń
  3. Nierozpruwalna... Rozpruwalna... Jesteś uniwersalna w swojej mądrości!
    Dobrze, że się nie wykoleisz Synafio. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Ania Skowronek: Ta rozpruwalna i nierozpruwalna to z Wikipedii, a nie ze mnie ;) Oraz dziękuję Ci bardzo :) Mam nadzieję, że się nie wykoleję ;)

      Usuń
  4. Kochana! Otóż ja zasadziłam lwie paszcze, w dwóch doniczkach, sztuk 22 razem. I oregano, tymianek i kolendrę. W doniczce po prawej rosną lwie paszcze, ale nie do końca tak, jak im kazałam. W doniczce po lewej rośnie ch*j wie co - ale tylko z prawej połowy. Kolendra wyrosła bujna jako włosy wiejskiej dziewoi, reszta ani drgnie. Kolendra mieszka również z prawej strony doniczki. Więc że Ci pokrzywa w miejsce maliny rośnie, to kij jej w oko. A odejście z domu nie jest takie straszne ;) Ściskam Cię i kocham incognito! G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @G. Ja Cię kocham vice versa oraz urbi et orbi! :* :* :*

      A także pamiętaj, że piwo być musi. Jak najszybciej! :)

      Usuń
  5. Jedź Synafio, jedź i ciesz się jazdą. Przy dzwięku bębnów i skrzypiącej zwrotnicy :)
    Dacie radę, Ty i praca. Co macie nie dać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Diabeł-w-buraczkach: Dzięki! Damy, kurczę, no jasne, że damy radę - musimy dać :)

      Usuń
    2. Bożena się podłącza do tej pewności w zakresie przyszłości. No KTO NIE DA RADY? Warto wspomnieć, że Bożena przy tym bębni palcem o biurko.
      P.S.Jak Bożena rok temu kończyła 33 lata, to jeszcze była zła na świat za tą trójkę z przodu. W tym roku już nie jest. CIekawe, ile lat będzie oswajać czterdziestkę?

      Usuń
    3. @Sekretarka Bożeny: Ja chyba nigdy nie byłam zła na trójkę z przodu, a co do czwórki to jeszcze jej sobie nie wyobrażam ;) Bożena też niech o tym nie myśli, bo młoda jest przecież i pełna życia! :)

      Oraz jak Bożena bębni palcami o biurko, to ja już się biorę w garść, względnie do kupy, i DAJĘ RADĘ oczywiście :D

      Usuń
  6. Trzymam kciuki, ale i bez tego wierzę, że dasz radę! Powodzenia Rozpruwaj śmiało ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ziewająca dziewczynka

O jesieni