...
Coś się stało.
Ale nie tylko to, o czym wszyscy myślimy. Dla mnie stało się coś więcej. Odszedł ktoś bardzo ważny w życiu moim i mojej rodziny. I w życiu wielu innych ludzi. Ktoś, kto szczerze i otwarcie kochał ludzi i gotów był zawsze służyć im pomocą. Ktoś, kto mnie samej wiele razy pomagał spotkaniem, rozmową, modlitwą. Kto umiał przemawiać z pasją, wierzyć szczerze, uśmiechać się zaraźliwie i pięknie. On też był w tym samolocie.
Zostały żona i córka, i cała parafia, i kto wie ile osób, na których życie wywarł wpływ.
Ks. Adam Pilch.
Coś się takiego stało, że nie umiem o tym myśleć - tragedia dla państwa, tragedia dla tylu rodzin, tragedia dla mnie samej.
Nie umiem nic powiedzieć.
Ale nie tylko to, o czym wszyscy myślimy. Dla mnie stało się coś więcej. Odszedł ktoś bardzo ważny w życiu moim i mojej rodziny. I w życiu wielu innych ludzi. Ktoś, kto szczerze i otwarcie kochał ludzi i gotów był zawsze służyć im pomocą. Ktoś, kto mnie samej wiele razy pomagał spotkaniem, rozmową, modlitwą. Kto umiał przemawiać z pasją, wierzyć szczerze, uśmiechać się zaraźliwie i pięknie. On też był w tym samolocie.
Zostały żona i córka, i cała parafia, i kto wie ile osób, na których życie wywarł wpływ.
Ks. Adam Pilch.
Coś się takiego stało, że nie umiem o tym myśleć - tragedia dla państwa, tragedia dla tylu rodzin, tragedia dla mnie samej.
Nie umiem nic powiedzieć.
Serdecznie Ci współczuję :(
OdpowiedzUsuńchce mi się wyć... nie płakać... wyć.
OdpowiedzUsuńChciałbym kogoś opluć, kopnąć, huknąć w zęby...
żeby nie wstał...
Zawsze tak mam kiedy śni mi się że właśnie spłonął Brucheion.
Budzę się, myślę że to tylko koszmar, ale to znowu prawda .
Tym razem Pilch
Tak, jak się kogoś z tego samolotu znało osobiście ta tragedia nabiera zupełnie innego wymiaru... w piątek z nim rozmawiałem "Jutro lecę w delegacji do Katynia" i następnego dnia usłyszeliśmy taką wiadomość...:(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro. Wyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńbardzo Ci współczuję.
OdpowiedzUsuńewa
Kochana moja...
OdpowiedzUsuń