kup to kup to kup to kup to
Biegłam rano do pracy słuchając mp3 z mojego iPoda, gdy wtem zadzwonił mój iPhone . Wyłączyłam więc mojego iPoda i odebrałam mojego i Phone’a. To dzwonił P. ze swojego i Phone’a, powiedzieć mi, że zamienił swojego MacBooka na iBooka, i że ja tez powinnam. Ja mu na to wyrzekłam, ze ja już dawno zamieniłam swojego MacBooka na iBooka. Skończyliśmy rozmawiać przez nasze iPhone’y, po czym znowu włączyłam iPoda i pobiegłam chyżo do pracy, aby pracować na moim iBooku i dzwonić z mojego iPhone’a i słuchać mojego iPoda.
tercjan :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tercjan! Jeszcze bardziej chyba zapomniany, a brzmi cudnie :)
OdpowiedzUsuńmnie się kojarzy z Terencjuszem :)
OdpowiedzUsuńNo, J., teraz to żeś mię trafiła w miękkie podbrzusze! Gdyż właśnie dziś wspominałam Terencjusza w rozmowie o tym, jak to serial amerykański Sunset Beach :D posiadał wszystkie stare dobre motywy z wczesnej rzymskiej komedii. Bardziej z Plauta, jednakowoż Terencjusza nie mogło w tej rozmowie zabraknąć.
OdpowiedzUsuńJak widać prana dzisiaj rozlewa się szeroko po kraju :D
wczesne rzymskie komedie to jest rzecz cudowna, zważywszy na język (głównie Plauta). Poza tym komizm też niezgorszy.
OdpowiedzUsuńniech się rozlewa ! :)
Co do języka , to tak, Plauta poważam wielce, bo język miał jędrny i - że tak powiem - pulsujący życiem. Ale komizm wolę Arystofanesa, przyznam się.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze ja męki cierpiałam przy Chmurach i nie rozumiałam wielu miejsc :)
OdpowiedzUsuńDzięki Bogu za tłumaczenia ;)) Dopiero przekłady pozwoliły mi dostrzec komizm ... :D
A ja właśnie Chmury bardzo lubię, z Chmur pochodzi jedno z moich ulubionych słów: antapoperdo: pierdzieć w odpowiedzi na coś!
OdpowiedzUsuńAczkolwiek też wolę czytać w przekładzie, bo ja jestem jednak latynistką, greka to u mnie z musu, a nie z miłości :)
bo miłość do greki to jednak wymagająca mocno jest i trudna :) Ja w tej chwili to już trudno powiedzieć czym jestem ;) ale kiedyś miałam dylemat i jednak (jednak!) wolałam grekę, a głównie Platona. I Homera :)
OdpowiedzUsuńNo to prawda, nawet u nas był taki pogląd, że łacina to język wieśniaków i żołdaków ;) Cóż, kiedy ją kocham miłością wielką, a greka zawsze była dla mnie zbyt wyrafinowana :D
OdpowiedzUsuńAczkolwiek Platon był mi wielką inspiracją swojego czasu, dowody tutaj: http://ifp.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?34362