Życie po ospie
Dziobalinda: Podejrzenie szkarlatyny.
Synafia: Podejrzenie zapalenia płuc.
No i co jeszcze. Śniło mi się dziś, że zabiłam swojego dalekiego wujka Z. trzema nożami i wypchnięciem przez okno. Zabiłam w samoobronie. Wielki sukces. Do tej pory w moich snach w samoobronie potrafiłam tylko bezskutecznie strzelać z palców pfi-paf. A teraz - proszę! Po wypchnięciu rzeczonego wujka przez okno udałam się na balkon, chyba byłam odziana jedynie w jakiś szal, i w tym stroju wyfrunęłam. I pofrunęłam gdzieś. W noc, nad drzewami.
Coś mi mówi, że mogę być z siebie dumna. Tylko czemu akurat ten wujek, wujek Z., co go tak bardzo lubię? Nie wiem.
Zapadamy się z Dziobalindą w skórki od chleba, kubki, pluszowe warzywa, pociągi, tory, gacie, łyżeczki lepkie od miodu. Może nas Małżonek wieczorem odkopie. Oby.
Synafia: Podejrzenie zapalenia płuc.
No i co jeszcze. Śniło mi się dziś, że zabiłam swojego dalekiego wujka Z. trzema nożami i wypchnięciem przez okno. Zabiłam w samoobronie. Wielki sukces. Do tej pory w moich snach w samoobronie potrafiłam tylko bezskutecznie strzelać z palców pfi-paf. A teraz - proszę! Po wypchnięciu rzeczonego wujka przez okno udałam się na balkon, chyba byłam odziana jedynie w jakiś szal, i w tym stroju wyfrunęłam. I pofrunęłam gdzieś. W noc, nad drzewami.
Coś mi mówi, że mogę być z siebie dumna. Tylko czemu akurat ten wujek, wujek Z., co go tak bardzo lubię? Nie wiem.
Zapadamy się z Dziobalindą w skórki od chleba, kubki, pluszowe warzywa, pociągi, tory, gacie, łyżeczki lepkie od miodu. Może nas Małżonek wieczorem odkopie. Oby.
o rany, dajecie Dziewczęta.
OdpowiedzUsuńAż mi Was autentycznie żal:)
Frustracja ci w snach wychodzi, co? ;P
Cmokam, ściskam i ślę rześkie, marynarskie Ahoj !
Ujjjjjjjjjjj, biedne Wy! Ale potem, to już Was LATAMI żadne choróbska nie mają prawa ruszyć! (Tak statystycznie mówię) Ściskam!!
OdpowiedzUsuńOch, dziewczęta, dzięki! Bo ja się zaczynam czuć jak w jakimś przytłaczającym filmie. Takim jak "Życie wewnętrzne" na ten przykład.
OdpowiedzUsuńoj moja Droga, najlepsze dopiero przed Tobą, rumień zakaźny, jelitówka co tydzień oraz zapaleni oskrzeli co drugi tydzień ;) Tak wyglądał pierwszy rok przedszkola u Łucji :D
OdpowiedzUsuńzapachniało mistrzem i małgorzatą - piękny sen. życzę dużo zdrowia - wam oraz zdefenestrowanemu wujkowi ;-)
OdpowiedzUsuń@J: Żeś mnie pozbawiła wszelkiej nadziei teraz ;)
OdpowiedzUsuń@Lis: Też uważam, że sen piękny. A ten wujek, wiesz, ja mu chyba osobną notkę poświęcę. To wujek nie w kij dmuchał! Za życzenia pięknie dziękujemy :)