Stridor dentium Synafiae
To nie jest śmieszne, kiedy ktoś wkłada ci ręce w majtki, nawet jeśli sprytnie podszył się pod fachowca od naprawiania windy. To nie jest zabawne, kiedy ktoś cię gwałci, upokarza, traktuje jak przedmiot, nawet jeśli jest twoim "szefem", a ty sprzątasz jego mieszkanie. To nie jest nieistotne, że po tym, jak tracisz ukochaną osobę, ktoś bez szacunku traktuje jej ciało, nawet jeśli to ciało jest już martwe. To nie jest bez znaczenia, czy w rodzinnym grobie chowasz szczątki sowich bliskich, czy kogoś innego, nawet jeśli pogrzeb odbywa się na koszt państwa. To nie jest kwestia polityki. To nie jest kwestia wolności słowa. To nie jest kwestia poczucia humoru. To są ludzie - może ich nie widzimy, kiedy rozmawiamy na ich temat, może nie zgadzamy się z ich poglądami, ale to nadal są ludzie żyjący tuż obok nas. Ludzie, którym my wtykamy paluchy w ich intymność, w ich traumy, w ich cierpienie, w ich godność - bo cenimy sobie przecież swoje prawo do swobody wypowiedzi i pogląd...
przepiekna relacja
OdpowiedzUsuń:*:*
:) :*:*
UsuńNie pamiętam już, kiedy byłam ostatnio na takich prawdziwych wakacjach - tzn. nie urodziny, tylko w całkiem obcym miejscu, które można leniwie odkrywać. To teraz pewnie najwcześniej za jakieś 2-3 lata, jak Hipciolina podrośnie.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie. Podoba mi się szczególnie to z mewą na pierwszym planie. Ty robiłaś?
Część zdjęć robiłam ja, a część mąż. To z mewą robił mąż :)
UsuńA co do wakacji - Dziobalinda pierwszy raz była nad morzem w wieku 2 lat. Za to Giganna już mając ledwo rok skończony.
Mam fajną miejscówkę, jeśli będziesz zainteresowana, to daj znać :)
Bożena potwierdza, że piękne zdjęcia! Aż się prosi, żeby były większe (dla ślepego oka ;) ) A mężowi Nobelka jakiegoś za te mewy :)
UsuńPrzepieknie :)
OdpowiedzUsuńAle jakim cudem tak pusto? ;)
A to proste - przez cały nasz pobyt maksymalna temperatura wynosiła max 20.stopni. I często padało ;)
Usuń