O wakacjach - fotorelacja

Byliśmy tam, gdzie zawsze, więc bez zbędnych słów - było tak:





























 
 


Komentarze

  1. Nie pamiętam już, kiedy byłam ostatnio na takich prawdziwych wakacjach - tzn. nie urodziny, tylko w całkiem obcym miejscu, które można leniwie odkrywać. To teraz pewnie najwcześniej za jakieś 2-3 lata, jak Hipciolina podrośnie.

    Piękne zdjęcie. Podoba mi się szczególnie to z mewą na pierwszym planie. Ty robiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Część zdjęć robiłam ja, a część mąż. To z mewą robił mąż :)

      A co do wakacji - Dziobalinda pierwszy raz była nad morzem w wieku 2 lat. Za to Giganna już mając ledwo rok skończony.

      Mam fajną miejscówkę, jeśli będziesz zainteresowana, to daj znać :)

      Usuń
    2. Bożena potwierdza, że piękne zdjęcia! Aż się prosi, żeby były większe (dla ślepego oka ;) ) A mężowi Nobelka jakiegoś za te mewy :)

      Usuń
  2. Przepieknie :)

    Ale jakim cudem tak pusto? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to proste - przez cały nasz pobyt maksymalna temperatura wynosiła max 20.stopni. I często padało ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ziewająca dziewczynka

O jesieni